Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2016

Wybór zawodu

Ostatnio moja chrześnica pytała mnie jaki zawód ma wybrać, bo już najwyższy czas, żeby się na coś zdecydowała. Ponoć pyta o to wszystkich, bo sama nie bardzo wie co ze sobą zrobić. O jej niedoczekanie!!! żebym nakłaniała ją na jakiś kierunek. Później coś jej się nie spodoba, albo nie wyjdzie i będzie miała pretensje do mnie. Może i trochę słuszne, bo podobne do sytuacji, w której rodzice namawiają dziecko do studiowania określonego kierunku, choć ono nie jest nim zainteresowane; może tylko z mniejszym natężeniem. Wychodzi jednak na to, że szkoły popełniają poważny błąd, nie ukierunkowując swoich absolwentów. Może warto byłoby zorganizować regularne zajęcia dotyczące wyboru przyszłego zawodu. Omówić co się robi, jakie są możliwości rozwoju wybierając poszczególne zawody, czego można się spodziewać. Bo skoro dzieciaki po maturze nadal nie wiedzą czego chcą, to coś jest nie tak. A ja, cóż mogę? Mogę przedstawić tylko pomysły, doradzić po czym teraz można znaleźć zajęcie, a po czym nawet z