Spotkanie

Robiąc wczoraj zakupy weszłam do perfumerii, żeby uzupełnić zapas kulek do kąpieli i kupić jakąś wodę toaletową, bo mi się kończy. Spotkałam M., z którą nie widziałyśmy się ze dwa lata, a ona w tym czasie zdążyła wyjść za mąż i urodzić córcię :) Jak ten czas leci i jak to czasami w krótkim czasie potrafi się życie zupełnie zmienić. Jeszcze niedawno nie w głowie jej było ustatkowanie się. Cieszyła się, że ma dobrą pracę, która pozwala jej na normalne życie i kupowanie ciuchów, butów, kosmetyków, itd. W każdy weekend musiała być obowiązkowo imprezka. A tu proszę, wyszalało się dziewczę i teraz mama całą buzią. Choć widać, że nadal ma słabość do kupowania. Twierdzi jednak, że teraz nauczyła się oszczędzać. Jednym z takich "objawów" oszczędzania jest kupowanie kosmetyków w necie. "Więc co ty tu robisz?" - zapytałam. Okazało się, że tylko ogląda i wybiera. Powiedziała mi, która jest jej ulubiona perfumeria internetowa, gdzie można kupić te same perfumy (nie jakieś tam podróbki) niemal o połowę taniej. Postanowiłam wstrzymać się więc z zakupem mojego Bossa i wypróbować ten jej sklep. Mam nadzieję, że się nie natnę, bo nie przepadam za kupowaniem w internecie, no chyba że książek. Tym razem robię wyjątek tylko dlatego, że ta perfumeria wygląda na profesjonalny sklep więc mam nadzieję, że się nie zawiodę. A jak się okaże, że tak można to może sobie przez internet zamówię także buty, bo mi się kieszeń kraje jak kupuję w normalnych cenach :) A tymczasem koleżanka wkręca mnie w bieganie i przydałyby się nowe buty, a takie dla przykładu profesjonalne (choć bez przesady) buty do biegania Nike czy Adidas to nie mały wydatek. Chociaż gdyby wybrać odpowiedni rozmiar w normalnym sklepie, rzeczywiście można by zamówić w internetowym dużo taniej... Co w tym przypadku ma to dodatkowe uzasadnienie, że nie wiadomo jak długo uda mi się konsekwentnie biegać.